Drunken Master - Szczyrk 2012

[xant_valley]

Witam,

Jako nieodzowna część Kotei'owego zjazdu musi odbyć się część integracyjna. U nas, podobnie jak w zeszłym roku, sięgamy do chlubnej przeszłości szlacheckiej, i integrujemy się przy zakrapianym biesiadnym stole

Poniżej znajdziecie szczegóły planowanego na piątek Drunken mastera - uprzejmie proszę o informacje kto planuje wziąć w nim udział - ułatwi nam to przygotowanie logistyki.


Turniej: Drunken Master - Szczyrk 2012
Data: 23 marca 2012 (piątek)
Lokacja: Orle Gniazdo, Szczyrk
Start: g. 20:00
Format: Emperor Edition Arc
Koszt: patrz przebieg rund

Przebieg rund:
Gracz aby "zakwalifikować się" do następnej rundy musi wykonać jedną z następujących operacji:
- wypić dwa piwa
- wypić dwie "pięćdziesiątki"

Koszty trunków:
Na miejscu będzie ekipa z Tawerny Morgan, zapewni nam trunki. Aby wyszło fair play potrzebujemy byście coś zakupili, więc ustalamy że przynajmniej na dwie rundy trzeba się zaopatrzyć "przy barze"
- Piwko = 5 zł
- Pięćdziesiątka = 4 zł
- można zakupić od razu butelkę 0,5l = 35 zł


Aktualnie z naszych lokalnych mamy chętnych:
- Adrian "Ork" Szkot
- Przemek "Chuck" Jaromin
- Sławek Ścieszka
- Paweł "Pimpekk" Borowiec
- Mikołaj "Kain" Zalewski
- Mateusz "Kaczor" Merski

Chłopaki czekają na rywali

[tysonek22]

ok biorę litra wódki za 35 zł , reklamacji i zmian nie uwzględniam

[xant_valley]

Argh.. Tak to jest jak abstynent przygotowuje ogłoszenie o drunken masterze

Poprawione.

[quas]

wchodze

[yuhad]

Ja też pisze się na tą rzeź

[Jar Jar]

Count me in

[JNQ]

I will be

[Centurion]

piszę się

[marecky]

chyba chce grac, chce w takjim razie flaszke

poooozdr

[Chmielu]

Moim zdaniem jesteście stuknięci i mam nadzieję, że organizatorzy mają przewidziane zarzyganie wykładziny

Proszę mnie wstępnie dodać do listy

[quas]

ja tez poprosze flaszkie...to mniejsze zuo niz browary w ilosci hurtowej

[kempy]

Zakładam, że będą maksymalnie cztery rundy, więc to już ktoś musi sobie skalkulować co wchłania lepiej: cztery litry piwa czy cztery setki czystej. I wszystko w przedziale ok. 3 godzin.

[Chmielu]

Ja również zdecydowanie idę w wu-dżitsu. Ale nie podejmowałym się nabywania flaszki tak od razu. Rozważam dropowanie po drugiej-trzeciej rundzie

[tysonek22]

dajcie spokój , w zeszłym roku było tak samo i większość dotrwała do końca bez problemu

[quas]

dajcie spokój , w zeszłym roku było tak samo i większość dotrwała do końca bez problemu

bo nikt tego nie kontrolowal
poza tym w barze kupilismy flaszke, wzielismy 50ml kieliszki (ichnie, firmowe) i okazalo ze ze butelczyna byla z gumy-> udalo sie nalac 16?18? kielonkow. normalnie cud!

Ja również zdecydowanie idę w wu-dżitsu. Ale nie podejmowałym się nabywania flaszki tak od razu. Rozważam dropowanie po drugiej-trzeciej rundzie

to tak nie po sarmacku
poza tym moze ktos sprobuje pobic Remi'ego z Pragi2011

[Chmielu]

W barach są zwykle czterdziestki, bo za szybko by się goście kładli pokotem.
Nie ukrywam, że takie rozwiązanie by mnie satysfakcjonowało

[tysonek22]

to trzeba sprawdzać przeciwnika

[quas]

to trzeba sprawdzać przeciwnika

dla mnie branie udzialu w drunkenie jest ideologiczne. nie dajesz rady- dropuj, o złote gatki sie nie gra...ludzi sporo to i pograc poza turniejowo mozna