Chikan Gatsu forum

Koziu, w AGOT najsłabszy start miał Lannister. Potem 3 CP i stał się mocny. Potem clan-box i jest stabilnie dobry.
Zależy nie tylko od kart które sam dostajesz ale też od ewolucji mety.
Night Watch potrzebował trochę ponad 1 cykl żeby wszystko ładnie zatrybiło, Tyrell prawie 3 cykle by solo móc coś ugrać.

Jeśli ktoś z zapowiadających się wcześniej osób jednak nie przyjedzie proszę o info.

moje szanse topnieją.
Jeżeli już wygeneruję czas to na piątkowego supermena (więc ew.browarki/szamę zorganizuję sobie we własnym zakresie).

ze względu na urlop wpadnę tylko w piątek na supermeny
czyli tylko karimata

Ja decki od Santosa i Jacka mam więc jak chcesz.

wybieracie się na Regionalsy do Krk?

daaaaawno, daaaaawno temu, gdzieś jeszcze w XX wieku domowo grałem w DT.
później WFB - nostalgię do pacynek mam do dzisiaj.
później Ice&Fire w GoT...i GoT panował do końca Winter Edition. Potem zaczęli kombinować z LCG, długo nie pojawiały się żadne karty. Akurat L5R wybuchł niczym supernowa w mojej okolicy - reset w ramach Samurai Edition. Lokalne turnieje na 20 osób...CE było już solidnym wykruszaniem się środowiska (z jednej strony promocja by AEG z drugiej umarł support BARDA, ówczesnego dystrybutora, w Kato - zmienili się pracownicy i była prawdziwa posucha). W EE graliśmy już we 2 z Jamkiem.

Gadanie o zamierzchłych edycjach nie ma sensu. Teraz nawet bzdurne talie z EE wspomina się ciepłym słowem (a nie jak kiedyś ciepłym moczem)

a ja natomiast będę im kibicować.
Niech im się produkt uda....bo innych krążków jeszcze przez lata nie będzie.

dobra rywalizacja - 2-3 lata i padli.

nie chodzi by rywalizować ale by pewne dobre elementy powielać.

szybsze wysycanie puli kart (ze 2x większe CP) i rotacja co 4 max 6 cykli (2-3 lat).
CP w tej samej cenie żeby lud nie psioczył (koszt wydruku kart i tak jest śmieszny bo 1szt=kilka centów)
z evergreenami w postaci CS/Deluxe i LCG byłoby całkiem znośnym stylem wydawniczym.

Przy obecnej formie następuje szybsza/wolniejsza erozja środowiska. Liczba kart w środowisku stała/malejąca => jak się ktoś nowy pojawia to kosztem innej osoby która rezygnuje (rynek wtórny).

Decki preconstructed nie mają sensu -> bo co z tego że ci się spodoba jak później spotykasz się ze ścianą cenową wejścia w system. W LCG w zasadzie nie ma rynku singli.
Do nauki/zajawki powinny być darmowe demo-decki dla sklepów.

Skoro nawet GW w końcu zmieniło się na lepsze, to FFG tym bardziej może.

eeee....w którym miejscu GW zamieniło się na lepsze?
drążąc temat dramatycznie słabej gry?? mogli ją nazwać kubełek kostek. Kulasz, kulasz,kulasz...a taktyki zero.
wydając figurki w tych cenach??
40k środowisko ma jeszcze jakieś nadzieje na reaktywację swojego systemu. Nadzieja umiera ostatnia.

Ktoś już kiedyś pisał, że jak turniej ma być "sankcjonowany" to ma być wg zasad. A nie jakieś lokalne odmiany.

ichnie sztywne zasady TOP vs. x-cut.
FFG jest bardziej męski, musisz od początku bez potknięć wygrywać bo inaczej zgniotą cię SOSy....i mod.win jest w zasadzie przegraną. Więc na swój wynik pracujesz Ty jak i twoi przeciwnicy (jak któryś dropnie to od razu jesteś w czarnej dupie)

X-cut pracujesz na wynik sam.

kto co lubi; krążkowcy wolą swoje (dla mnie to bardziej logiczne i sprawiedliwe)
takim samym problemem jest timing gier. Ale tutaj jest duży progres (choć to nadal gra w czekanie)

ale w tych Mistrzostwach chodzi o sam układ grania. Mogli zrobić spokojnie sam turniej główny w 1szy dzień (128-256 = 8 gier, 8h+2h przerw = 10-11h. Zaczynasz o 10, kończysz o 20-21.)

w historii nowożytnej nie przypominam sobie okresu w którym używano aktywnie magii w ramach działań bojowych.

pzdr
quas