41
You know nothing, Jon Snow / Odp: AGoT na chikanie?
« dnia: 2016-03-25, 16:27 »
Przyznaje, że prędkość wydawania chapter packów w AGOT jest duża. Przy mojej częstotliwości grania zdarza się, że zagram dwie gry i już zdążą się pojawić nowe karty. Z drugiej strony jak na razie rzadko zdarza się żeby chapter pack zawierał na tyle rewolucyjne karty, żeby zmieniały całe środowisko grania. Teraz pojawił się plot, który ma taki potencjał, ale to się jeszcze zobaczy. Więc jak narazie wygląda to tak, że po miesiącu dostajesz kilka nowych opcji na ztuningowanie tali, ale meta się nie zmiena na tyle, żebyś przychodząc na turniej nie wiedział co się dzieje.
Patrząc na sprawę z krakowskiej perspektywy 150 złotych na kwartał i masz wszystko vs 350 za legendowy box, który dalej nie pozwalał nacieszyć się w pełni z gry nowymi kartami też jest fajne.
Nie podoba mi się za to to o czym wspomnieliście czyli podejście dystrybutora do tematu polskiej i angielskiej wersji gry. O ile polski AGOT 2.0 jest naprawdę nieźle przetłumaczony to jednak mimo wszystko wolę angielską wersję i trochę mi smutno, że nie mogę wziąć udziału w turnieju przeznaczonym dla top ligii, który jest tylko dla graczy grających polskimi kartami. Na szcześćie same karty są dostępne w dniu premiery i mam nadzieję, że z legendą będzie podobnie.
Patrząc na sprawę z krakowskiej perspektywy 150 złotych na kwartał i masz wszystko vs 350 za legendowy box, który dalej nie pozwalał nacieszyć się w pełni z gry nowymi kartami też jest fajne.
Nie podoba mi się za to to o czym wspomnieliście czyli podejście dystrybutora do tematu polskiej i angielskiej wersji gry. O ile polski AGOT 2.0 jest naprawdę nieźle przetłumaczony to jednak mimo wszystko wolę angielską wersję i trochę mi smutno, że nie mogę wziąć udziału w turnieju przeznaczonym dla top ligii, który jest tylko dla graczy grających polskimi kartami. Na szcześćie same karty są dostępne w dniu premiery i mam nadzieję, że z legendą będzie podobnie.