Kotei Season 2009 Summary (and a little about SE)

[TooS]

Witojcie wacpany i wacpanny.

29.06.2009, poniedzialek.

Dla wielu ten dzien oznaczal koniec, dla wielu poczatek, a dla innych to byl poprostu kolejny dzien w pracy.

Tego dnia, w godzinach wczesnorannych czasu polskiego,a wczesnonocnych czasu USA, zakonczyla sie pewna era. Era Samurai Edition w Legend of the Five Rings.

Zakonczyl sie oficjalnie ostatni turniej w tej edycji, odbywajacy sie w Sacramento, California.

Samurai Edition, dla jednych, cos wspanialego, dla innych totalny shit. Z zalozenia swoimi uproszczonymi zasadami (w porownaniu do poprzednich) miala przyciagnac nowych graczy, co jej sie udalo (jak ktos nie wierzy jestem tego zywym, 150kg przykladem ). Wyjadaczy wkurzala banalnosc, i wlasnie to uproszczenie. Nie mozna miec wszystkiego.

Samurai Edition, zaczynajaca sie wielkim Megagamem ktory trwal przez jej polowe (oraz polowe ?? poprzedniej edycji). Megagamem ktory wylonil nowego wladce Rokuganu oraz jego "rzad". Zdecydowana wiekszosc uwazala, ze byla to dobra inicjatywa, choc miala pare uchybien. Zdobywanie punktow, kibicowanie swoim bo grali "o cos", emocje. Radosc po zwyciestwie, smutek po porazce, whineowanie ze "oszukisci nas oszukali". Krew, pot i lzy. A wszystko to w przeciagu roku. Kotei Season 2008, na ktorym liczylo sie nie tylko zwyciestwo militarne i polityczne lecz takze gra fair play oraz checi do przebywania duzych odleglosci aby reprezentowac swoj klan. Jeszcze wiecej krwi, potu i lez. A to wszystko zwienczone wielkimi Samurai Championships. Rozmach wielki, ale troche sil zabraklo zeby to wszystko ogarnac.

Edycja przyniosla rowniez wiele radosci nam, Polakom. A to za sprawa naszego rodaka o wdziecznym pseudo Kakita Aoshi (nawet nie wiecie jak trudno sie to wymawia Krabowi). Mistrz swiata, czlowiek ktory zrobil decka, ktory wg wielu nie powinien dzialac. A jednak ... Dziekujemy.

I teraz dochodzimy do roku 2009.

Kotei Season 2009. Od jego wynikow zalezy, kto i w jaki sposob obronil Rokugan przed najazdem zlych i mrocznych (choc rozswietlajacych noc) Plonocych Ludzi. Wojna Mrocznego Ognia szerzy sie w cesarstwie.

Mialem przyjemnosc ciotowac przy klawiszu F5 abyscie mieli z niego jak najszybciej wiadomosci. Dla wielu wyniki swiadcza o tym, ze jednak ta gra potrafi byc broken. A nawet i niektorzy gracze.

Teraz troche cyferkow itp.

Kotei Season 2009 Summary by TooS

Liczba turniejow: 53

     a) Europa - 16
     b) Ameryka Polnocna - 28
     c) Ameryka Srodkowa i Poludniowa - 4
     d) Pacific Rim - 5

Liczba zwyciestw Militarnych:

Crab - 7
Crane - 6
Mantis - 1
Spider - 1
Lion - 5
Phoenix - 3
Scorpion - 7
Unicorn - 17
Dragon - 4
Shadowlands Horde - 2

Liczba zwyciestw Politicznych:

Spider - 9
Scorpion - 10
Dragon - 4
Phoenix - 5
Lion - 5
Crane - 7
Mantis - 4
Unicorn - 3
Crab - 3
Hare - 2
Shadowlands - 1

Case Kiyonaga - jedni powiedza ze bandwagoner, inni, ze koles ogarnia to wszystko. I z tymi sie zgodze. Lacznie 11 kotei winow, z czego 7 badz 8 (nie pamietam juz) w tym sezonie !! I to nie tylko Unicornami, z czego jest znany najbardziej, ale tez Lwami, Krabami (chyba nie w tym sezonie) i Spiderami. Nowy czampion tzw Ironman Event czyli 2ch Koteiow w Kanadzie, kazdy dzien po dniu. Wygral oba, kazdy innym klanem. Chylmy czola, bo to co ten czlowiek wyczynia jest, ze sie tak brzydko wyraze, niedowyjebania.

Jak widac Unicorny zostawily w tyle cala reszte klanow majac 32,1 % zwyciestw w calym sezonie (prawie jedna trzecia wszystkich turniejow !!), co powoduje wiele rabanu, jak to ten klan nie jest przegiety itp (i moim zdaniem po czesci to jest prawda - najbardziej uzyteczny keyword na postaciach z duzym F i dobrymi zdolnosciami potrafi cos namieszac - moze nie w 100% ale zawsze). Oprocz Zajecy, kazdy inny klan wywalczyl przynajmniej jedno zwyciestwo. Zaskakuje postawa Shadowlandow, ktore pod koniec edycji byly frakcja bardzo niebezpieczna. Sezon 2008 byl troche bardziej wyrownany, ale rowniez byla widoczna dominacja 3ch klanow (w tym Unicornow).

W polityce dominacje wywalczyly 2 klany - Skorpiony, ktore zgaraniaja to regularnie i Spidery, ktore dzieki swojemu playerbase'owi potrafily zapewnic sobie 2gie miejsce. Ale w wiekszosci przypadkow nie liczylo sie ktory klan wygra, gdyz prawdziwymi zwiezcami byli ludzie ktorzy otrzymali jedzenie (czesc political eventow to byl fooddrive). Bardzo interesujace jest tez polityczne zwyciestwo Zajecy i Shadowlandow.


W wyniku Sezonu powstala seria fikcji obrazujaca zwyciestwa klanow w poszczegolnych sferach: War of Dark Fire:

Czesc pierwsza
Czesc druga
Czesc trzecia
Czesc czwarta
Czesc piata
Czesc szosta
Czesc siodma
Czesc osma
Czesc dziewiata
Czesc dziesiata
Czesc jedenasta
Czesc dwunasta
Czesc trzynasta
Czesc czternasta
Czesc pietnasta
Czesc szesnasta


Oprocz zwyciest uwiecznionych w fikcjach, gracze pomogli swoim braciom klanowym dzieki wygraniu kart, ktore zostana stworzone. Akutalnie jest to zarys tych kart, wszystko sie moze zmienic, ale wygladaja obiecujaco. Wiekszosc z nich jest podana na koncu fikcji do ktorych linki sa zamieszczone wyzej.


I w ten oto sposob Kotei Season 2009, ale takze i cala Samurai Edition dobiega konca.

Z dniem 29.06.2009 do sklepow wchodzi juz, a przynajmniej powinna, nowa edycja - Celestial Edition, a z nia pojawi sie niedlugo Imperial Gift 2. W pazdzierniku rusza nowa edycja Megagame'u. Miejmy nadzieje, ze nasze kochane AEG wezmie przyklad z komentarzy swoich konsumentow i bedzie fajnie.

Ale o tym juz w nastepnym odcinku ...



PS - Dziekuje AEG za ta gre, mojej gdynskiej playgroupie za to, ze nie ma grania , Sejmitarowi, Drozdzowi oraz calej reszcie GTW za prowadzenie Chikan Gatsu oraz organizacje polskiego Koteia (chociaz mnie nie bylo, ale whtvr), zacnemu gronu postowaczy z tego forum, SAPoDowi za poprawe humoru niekiedy, wszystkim z ktorymi tradowalem, a takze pani z Zabki, ktora ratowala mnie w ciezkich chwilach sprzedajac papierosy i piwo.

Do zobaczenia w CE !!!


UTZ!!!!



PS 2 (k.urwa 2h to pisalem, teraz czekam na papu)

[Piotrekk]

Jak widac Unicorny zostawily w tyle cala reszte klanow majac 32,1 % zwyciestw w calym sezonie (prawie jedna trzecia wszystkich turnieji !!),

Ktoś pokusił się może o zestawienie po ile zwycięstw na jakich way'ach zbierały Unicorny?
Jabbas grał wróżkami, duże kloce miały swoje miejsce w turniejach, BM też coś chyba wygrywały...
Może widzieliście takie rankingi na forach?

[gaijin]

Nie ma takiego słowa "turnieji". Tak jak nie ma takiego miasta "Londyn" 

Ale poza tym danke za zestawienie i sprawozdawstwo sportowe w trakcie sezonu. Dariusz Szpakowski byłby dumny.

[Sephirion]

Hip hip hurra! Koniec SE.

Staty kotei sezonu '09 mówią co następuje:

- Jednoróg jest imba.
- Case jest imba.
- Skorpion na drugim militarnym miejscu ex aequo z Krabami (TooS, high-five!).
- Skorpion na pierwszym politycznym miejscu.

Reszta jest nieistotna .



Teraz o samym SE:

Tak samo jak dla TooSa, pre SE było dla mnie początkiem zabawy w tą karciankę (a dla mnie dodatkowo początkiem karciankowania na serio) ale z perspektywy czasu mam trochę mieszane uczucia odnośnie tej edycji. Na plus na pewno zaliczę to, że SE dała mi możliwość grania bardzo mocnym deckiem, moim wybranym klanem w mój ulubiony sposób. Kontrolki FTW, a samurajowy bleeder był dla mnie naprawdę przeprzyjemną talią (tu gratulacje dla Toosa i szczególnie Damiena który siedział po drugiej stronie stołu i przez większość edycji czuł jak to jest grać Spiderem z dyshonorem) która była ucieleśnieniem tego co uwielbiam zarówno w ccg'ach jak i samym klanie. To, czy środowisko było, czy nie było zbalansowane, to pozostawię innym do oceny, bo sam nie czuję się na tyle kompetentny, aby to oceniać. Ja wiedziałem tylko tyle, że widząc uniksa/krana/lwa/skorpiona/gracza-którego-kojarzę-z-twarzy-i-może-być-ciężko muszę się trzymać na baczności a z resztą powinno jakoś pójść.
SE megagame niby się udało ale przy tak kosmologicznych zgrzytach, że nie zapisze ani na plus ani na minus. Po prostu nie idzie jednoznacznie ocenić tego potworka. Cóż, ważne, że skorpion jak usiadł na polityce to już nie zszedł a ludzie przez chwilę bali się 4 hit combo (szogun, cysorz, advisor, kanclerz) w wykonaniu skorpa. Tyle miłego z tego rejsu.
Na minus zapisałbym to, że brakowało mi w samuraju tego co w lotusie co najwyżej zobaczyłem, czyli wyższego stopnia skomplikowania. Pomimo tego, że lotusa nawet nie liznąłem, brakuje mi Windów, Sensejów i tego typu smaczków. Niby mają nadejść Celestiale, ale błagam AEG, niech to nie będzie powerlevelem latać od sasa do lasa, no bo uch...
No i uniki. Czagatron, Tsimaru, Ajkun, Chen. Oni byli na minus. Bardzo.

Oby w CE było więcej kminingu, żeby widmo 50% kotejów zagarnianych przez jedną frakcję było już za nami, żeby skorpowa kontrolka znów była na takim poziomie, że przeciwnicy na turniejach po pokazaniu strongholdu mówią "kv&va, skorpion" po czym leci facepalm. Tego bym sobie życzył .

Ale poza tym danke za zestawienie i sprawozdawstwo sportowe w trakcie sezonu. Dariusz Szpakowski byłby dumny.

Podpinam się za podziękowania. Thxorz m8.

[Geralt_Bialy_Wilk]

To i ja się o parę zdań pokuszę.

SE było dla mnie pierwszą pełną edycją w L5R, bo zabawę w krążki zaczęliśmy w Wadowicach jeszcze w Lotusie. To była także pierwsza edycja i moja karcianka, do której podszedłem mocno od strony turniejowej (poza funem ogólnym :] ). Co do samej edycji - patrzę na niej z perspektywy człowieka grającego klanem, który zmienił się w ciągu miesiąca w niewyobrażalny sposób. Z IMBA piratów, karabinów maszynowych i pięciotonowego sushi zmienili nas w dużych kolesi na łódkach, policję i próbowali nam wcisnąć jeszcze wieśniaków na doczepkę. Ponadto potężny skok powerlevelowy - o ile sama edycja miała niższy power level niż poprzednia, o tyle klan z topowego przeszedł w raczej okolice średniej, w sezonie 2009 nawet na dolną półkę. Widać czegoś brakło ze strony designu, może za mało ludzi próbowało tym coś wygrać - nieistotne. Waye mantisowe w SE w większości przypadków miały fajne podłoże fabularne i z opisów fajnie też wyglądała ich mechanika, jednak na kartach wychodziło raczej nudno i blado, co na szczęście nie powstrzymało wielu osób od grania przedziwnymi rzeczami w zielonych ramkach (pre-STS shugenja; Tadam z Temple Acolytes , EHP/BRK/KA enlightment, HM pseudo-switch, EHP magi dueling i BRK-i_wanna_play_supstrat! ). Było kilka zgrzytów w tej edycji, ale IMHO AEG zrobił wielki krok między LE a SE. I to na plus. Były zmiany które mi nie odpowiadały, ale karcianka musi się zmieniać, inaczej gralibyśmy ciągle to samo, w ten sam sposób, tylko kartony miałyby inne nazwy i arty.

Race for the Throne - końcowolotusowa dominacja szczurów i mantisa, pozwoliła zdobyć zielonym wystarczająco punktów militarnych i ekonomicznych, by klan przez całe SE mógł się skupić na zbieraniu koku. Niektórzy chcieli nas podkupić, ale ostatnia dostawa (1 dzień przed ostatnim liczeniem koku i punktów sfer) po prostu zostawiła resztę stawki daleko w tyle. Megagame wytworzył niesamowitą atmosferę rywalizacji i zabawy, nawet, jeśli nie grało się w turniejach na całym świecie. Do tej pory mam w głowie obraz ze zdjęcia które widziałem; Salman karmiący (dosłownie) mantisy pustymi boosterkami ;] (przetradowane winy na bodaj genconie) czy znana mi z twarzy i nicków spora ekipa z KyudenMantis nosząca Lionowe koszulki, z kieszeniami wypchanymi koku :]

Generalnie przez całą edycję świetnie się bawiłem. Mogłem zobaczyć kawałeczek Wrocławia, co nieczęsto mi się przytrafia ;-) oraz poznać masę fajnych, nieprzeciętnych ludzi

Mam nadzieję, że będziemy się wszyscy bawić przynajmniej tak dobrze, jak przez SE. Miejmy nadzieję, że AEG sprawi, by chciało nam się grać. W końcu - miejmy nadzieję, że nasi krajowi orgowie znów uraczą nas fajnymi imprezami przez kolejne 2 lata.

Pozdro600 i cyah na krakowskim preclu.

PS: Czemu wszystko w krk dzieje się na MS AGH? xD

[Ertai]

SE:

edycja na poczatku:
*bow

pozniej:
*kill

pozniej:
*movement

Troche zalosnie ze grajac militarnym klanem (nie wazne jakim) miales 75% takich samych kart jak ktos grajacy innym klanem (ale tez militarka).
Zenujace ze z kontrolek to ostala sie tylko bleeder skorpionski.
Brakowalo poloty w skladaniu deckow.
Nie brakowalo talii pasjansowych (co ponoc bylo wada LE)

Walki jakie odchodzily przy mega gamie... bezcenne.

Edycja ktora zniechecila mnie na tyle ze mialem przestac w to grac...

[Raven]

z jade handa wynika ze scorp jest na drugim miejscu po Unixie w overallu

[kempy]

z jade handa wynika ze scorp jest na drugim miejscu po Unixie w overallu

Wg ichnich przeliczników za miejsca inne niż 1-wsze oczywiście.

[quas]

ja tez startowalem w SE,nie mam porownania do wczesniejszch edycji.
z tego punktu widzenia SE gralo sie naprawde niezle,troche za mala roznorodnosc kart (Ertai ma troche racji ze wiekszosc kart w danych typach talii byla b.podobna) za to nie odczuwalem prymatu danej frakcji (za to prymat czesci graczy juz tak  )

[pinokyo]

Edycja ktora zniechecila mnie na tyle ze mialem przestac w to grac...

^ this