[Bydgoszcz]10-11.11.2012 Podwójny MEGA TURNIEJ L5R - Level X i XV

[thingrim]

Top 4 are:

Jakub Barański Faceless Dragon vs Marek Marecki Phoenix Enlightenment
Filip Burakowski Mantis Masaya Blitz vs Kamil Pakowski Crab Dishonor

[koziu]

Jakubowi chyba można już finału gratulować (chyba, że to oświecenie jest jakieś dziwne).

[Tsu]

na jakim strongholdzie gra sie w faceless dragonie?

[thingrim]

Dragon Breath Castle.

[Shiba Qwal]

Trwa pasjonujący finał faceless dragon vs yasuki dyshonor. W pierwszej grze honor wygrał na ostatniej prowincji.

[kempy]

Trwa pasjonujący finał faceless dragon vs yasuki dyshonor. W pierwszej grze honor wygrał na ostatniej prowincji.

Chmielu zamierzal nawet pisac realtime raport z gry, ale akcja zmienia sie tak szybko, ze po dwoch rundach nienadazania powiedzial pass.

[thingrim]

Dajcie jakieś niusy z pola walki. Czuję się winny, że mnie tam nie ma, ale to tylko dlatego, że wziąłem prysznic i jest mi błogo i wygodnie.


Edit:
O, ła, Thingrim mi się nie wylogował z mojego kompa.
Chciałem napisać, że jestem gupi i mam wszy na pępku, oraz lubię nurzać mego kaskadera w ciepłym budyniu malinowym.

[kempy]

Wygrał Mirumo 2:0.

[koziu]

Tak oto dziwactwo zwane facelessem wygrało turniej...
Gratki Mirumo
Dajcie jakieś raporty / zdjęcia itp.

<sad panda> szkoda, że nie mogłem tam być...

[Chmielu]

Zdjęcia będą, spokojnie.

Zaczęliśmy level 10. Jest 49 graczy. Jest pięknie, świeci słoneczko.

Jest jeden faceless w zestawieniu i liczymy na to, że gracze kolektywnie będą z nim przeciągać i wymuszać double loss. To jest aktualnie najmądrzejsza opcja

[Togashi Sparrow]

Ale przecież faceless nie działa

[Zapasnik]

A jaki deck wygrał wczoraj tę jedną grę w swissie z facelessem?

[Chmielu]

Z Klepkiem - ancestor honor.

[Duckingman]

Ja jestem juz w domu bo z powodu wypadku mamy znajomej u ktorej nocowalismy musielismy sie zwijac do Poznania juz o 10:00. Szkoda bo chcialem przyjsc na niedzielny turniej :/ W kazdym razie wszystkim z ktorymi gralem serdecznie dziekuje za czas jaki poswiecili na nauczenie mnie gry. Poza crabami z ktorymi nie bylem wstanie nic zrobic ciesze sie ze dla pozostalych bylem jakims tam wyzwaniem. Wygranie 3 gier bardzo milo mnie zaskoczylo bo moim marzeniem bylo wygrac chociaz raz, a tu sie okazalo, ze wyszedl mi deck wcale nie najgorszy Dziekuje rowniez Jabbasowi za mile slowa i karty

[kempy]

LVL 10

1. CB CC siege tactician - I'atz'ek
2. MN AL control military - Rafciu
3. CB KHx all stars with nonhumans - Szkrabig
4. DG WED switch - Tara

[gokish]

Jedziemy

Podziękowania dla organizatorów  dobra impreza wyszła.  Żarło dobre  , przeciwnicy spoko.  Plus turnieju jest taki, że grając nawet z bardzo dobrymi graczami którzy robią wyniki na eventach w Europie i na świecie  nie czuje żadnej presji  bo dopiero po grze najczęściej dowiaduje się z kim grałem .

Dzień pierwszy i lvl 15  nie najgorszy po wygraniu planszówki .

Gra 1 z Gebelsem (honorowe wróżki lwa na duszkach)

Graliśmy w czwartek i inkwizycja Feniksa  radzi sobie nie najgorzej z duszkami chyba, że podejdzie Pani co mi obniża honor.  Tutaj nie podeszła i łatwo dojechałem do 40 wygrywając.

Gra 2 Epik (wróżki mantisa wciskowe)

Wesoła gra gdzie Thunder Dragon wciągał mi prowki  gdy dojechałem do 40  zostały mi dwie   i nawet feniksowi yojimbo nie uratowali przed śmiercią  Smoczycy która dostała  Relentless Conviction  (jedyna zdyshonorowana postać ;P)   2-0

Gra 3 Sejmi (tokenowe lwie paragony).

W pierwszej turze pojawił mi się po borderku Hotei i Jourojin .  Na ręki przedmiocik do wyciągania celestiali  i jakoś udało się utrzymać   wciskowców lwich  którzy nie zajechali mi prowek .   3-0

Gra 4 Klepek (wróżki honorowe lwa).

Tutaj nie było tak łatwo  i podeszła pani która  odejmuje 1 honoru  a sama daje 1 honoru.  Po wymianie na takie uprzejmości oraz deny z mojej strony przegrałem niestety  3-1

Gra 5 Santos (oświecenie feniksa)

Pierwszy raz w życiu grałem i szybciutko  (Santos uważa, że wolno mu szło)  ujrzałem 5 krążków w stole.  Miła gra ale nie mam pomysłu jak z tym grać.  3-2

Gra 6 Staszek (scout żurawia)

Gra bez  historii    turbo szybki wjazd  gdzie nawet   follower z 2F  zajeżdżał mi prowkę (1 siły prowki).  Mając 25 honoru nie miałem prowek.  3-3

Gra 7  niestety nie pamiętam z kim grałem (dyshonor skorpiona)

Ostatnio dużo na jajku grałem i trafiałem na dyshonory, nie czuję się z nimi jakoś nie komfortowo jak inne honorówki.  Zaczynam ciągnąć w dół  a z postaci wyrzucam honor.  To co traciłem najczęściej w swojej dynastii odzyskiwałem i jakoś powoli się udało.

Dzień drugi sooon

[Chmielu]

Gokish galerie lepiej ogarnij!

[gokish]

Jutro wszystkie fotki będą  ,  obrabiają się właśnie :]

[Chmielu]

W tak zwanym międzyczasie krótka informacja o "wyniku", który nie jest ujęty w zestawieniach, a pewnie nieobecnych może zainteresować.

Kapituła turnieju, w składzie Tintin i Ja przyznała nagrodę Fair Play Łukaszowi "Santosowi" Kowalczykowi. Zaszczytne tak wyróżnienie otrzymał za dżentelmeńską postawę w Top8 z Pakiem. Po 90 przepisowych minutach i doliczonych 30 minutach (koniec rundy złapał kolegów w środku 3-ciej partii) sytuacja była nadal nierozstrzygnięta i gdyby nie spoglądać w rękę Paka, to można by powiedzieć, że Santos ma grę w kieszeni. Zresztą miał ją, bo reguła Palmera mówi, że jeśli po upływie doliczonego czasu nie ma zwycięzcy, to zwycięża ten, kto wygrał pierwszą rundę. Był nim Santos. Mógł po prostu podziękować i wstać od stolika. Postanowił jednak zaryzykować i wykonać ostatni Ambush i ostatni atak, a ja byłbym nieuprzejmy przerywając takie posunięcie. Ryzyko nie popłaciło. Przegrał grę z powodu dyshonoru. Paku przeszedł dalej. Brawa dla obu panów za fajną historię

[AgraveiN]

Czekamy na mistrzowskie decklisty!
A.//