Spaliliśmy knajpę, aby zbudować nową.
Primo : Chai działa bez snika (navala, etc) . Jego akcja zagrana jako pierwsza (again - niekoniecznie ze snika) ma dodatkowy efekt (kill), ale odpalić ją można zawsze.
BEZ snika wygląda to zupełnie inaczej - defender za chwilę straci swojego Infantry non-Unika, chyba, że pierwszą akcją usunie zagrożenie w postaci Chai'a. Nie wiem jak inni, ale ja miałbym ciężki dylemat mając na ręku Resumed Hostilities i widząc tego pana w ataku...
Tertio : Suren kiwa kogokolwiek lub niszczy attach. Chai kiwa infantry non-uniq bez attacha, kórego w dodaktu niszczy w pewnych warunkach, resztę statów mają identyczną. Po prostu - postacie o zbliżonym powerze, Suren ma więcej zastosowań, ale Chai jest większym zagrożeniem i jako taki będzie prowokował bardziej paniczne reakcje u przeciwnika. A razem stanowią już piękny team...
Quatro : tak w ogóle, dlaczego Chai miałby być planowany jako lepszy niż Suren (czy ktokolwiek inny) ?
Jak dla mnie to koles jest taki sobie, biorac pod uwage obnizajacy sie poziom kart to pewnie w decku sie znajdzie dla niego miejsce.
nie, bo event jest eventem a wiec nic nie kosztuje. a akcja to akcja- musi dojsc i tracisz karte z reki, wiec tak jakby placisz.